“Bajanki Słowianki” to barwny i bogaty w symbolikę oraz wiedzę dotyczącą Słowian album rymowanek dla dzieci do wyboru w wersji książkowej oraz audio… Chociaż, czy na pewno jest sens wybierać?

Tytuł: “Bajanki Słowianki”
Autorka: Magdalena Zawadzka-Sołtysek

Książka
Ilustracje: Marcin Adamski
Wydawnictwo: Nine Realms
Liczba stron: 74
Oprawa: twarda
ISBN 978-83-955387-8-0

Audiobook
Lektor: Wojciech Żołądkowicz
Muzyka: Mehehe
Wydawnictwo: Nine Realms
Czas trwania: 26:12
Nośnik: płyta kompaktowa
ISBN 978-83-955387-9-7

W recenzji skupię się zarówno na książce, jak i na audiobooku “Bajanki Słowianki”. W sprzedaży dostępne są również kolorowanki, które uzupełniają cały zestaw. Warto kupić wszystkie 3 pozycje, bo pozwalają nie tylko poznać lepiej słowiański świat, ale np. wspomóc naukę czytania.

[iSAP: Mitologia Słowian dla dzieci – “Atlas mitologii świata”]

Puszczając dziecku audiobook, możecie razem śledzić tekst w książce, co ma walor edukacyjny oraz rozwija wrażliwość dzięki zręcznej umiejętności władania językiem i emocjami przez lektora – Wojciecha Żołądkowicza.

Bajanki Słowianki – przemyślana konstrukcja

W książce nie znajdziecie pustych słów, czy sklejonych ze sobą “na ślinę” wersów, które nie niosą ze sobą nic poza rytmem. Każda rymowanka to historia opisująca mitologiczną postać ze słowiańskiego panteonu lub wyjątkowe wydarzenie, jak np. święto Dziadów jesiennych.

[iSAP: Wierzenia i legendy o ptakach na podstawie książki “Dzikie mity”]

Autorka bawi się słowem, wykorzystując również onomatopeję, np. w wierszu o Strzybogu, a lektor w audiobooku czyta wiersz tak, aby imię Strzyboga brzmiało niczym wiatr. Swoją drogą, Wojciech Żołądkowicz to artysta “wielu głosów” – odnajduje się wspaniale zarówno w audiobookach dla dorosłych, jak i dzieci. Zmyślnie zaaranżowana ścieżka muzyczna dopełnia słowiański klimat i rezonuje z głosem lektora.

Inteligentna i przemyślana konstrukcja sprawiają, że to wg mnie najlepsza jak do tej pory pozycja, dzięki której w przystępny sposób dziecko nauczy się czym jest wiara Słowian.

Piękno Bajanek…

Nie sposób odmówić również polotu ilustratorowi “Bajanek…” – Marcinowi Adamskiemu. Oryginalna kreska i grafiki żywe od kolorów wspaniale pobudzają wyobraźnię. Nie mogę jednak ukryć, że niektóre z rysunków mogą budzić niepokój u naszych milusińskich. Jednak, niech Was to nie zniechęci – wesołe wierszyki oraz przepiękne kolory sprawiają, że książkę trudno odebrać jako straszną. Według mnie, jest to jej wielką zaletą, gdyż na rynku pełno jest przesłodzonej literatury, która spłaszcza wartość moralizatorską bajek.

Prawdziwość wierzeń

W książce “Bajanki Słowianki” zaprezentowane wierzenia są prawdziwe, takie, jakie były opowiadane przez naszych prapradziadków, bez zbędnej cukierkowości. Przypomina mi to o moich babciach, które opowiadały historie o Wodniku (co miało mnie zniechęcić do chodzenia nad staw) oraz o Babie Jadze mieszkającej na strychu (gdzie było pełno wspaniałych, zakurzonych “artefaktów”, ale ze względu na strome schody mogłam spaść).

Łatwo stworzyć książkę dla dzieci w nurcie słowiańskim, bo nie trzeba wykazywać się ponadprzeciętną wiedzą w tym temacie. Wystarczą podstawowe informacje, aby już móc skrobnąć kilka przeciętnych linijek dla niedoświadczonych odbiorców. Dlatego niezmiernie cieszy mnie fakt, że autorka, pani Magdalena Zawadzka-Sołtysek, podeszła do naszych dzieci jak do małych ludzi, którzy dorastając i idąc w świat będą pamiętać to, czego nauczyły się za swojej młodości.

KUP ZESTAW “Bajanki Słowianki”