Słowiańskie mity i opowieści w komiksie – recenzja
Kto lepiej opowie baśń dziecku, jak nie babcia? W komiksie Wiktorii Korzeniewskiej, babcia wprowadza Małgosię i Zbyszka w świat mitologii słowiańskiej. Czy „Słowiańskie mity w komiksie” zainteresują młodych czytelników dawnymi wierzeniami i postaciami z ludowych opowieści?
Książka Wiktorii Korzeniewskiej jest rysowaną opowieścią o podstawowych zagadnieniach słowiańskości. Każdy zna malowanie pisanek, oblewanie się wodą, wiązanie czerwonej wstążki na wózku niemowlaka. Przecież każdy doskonale wie, że nie powinno się przebywać latem w południe na szczerym polu. Każdy słyszał powiedzenie „a niech to licho”. Każdy zna zwyczaj puszczania wianków na wodę i wie, że aby pożegnać zimę, należy utopić Marzannę. A już na pewno wszyscy znają opowieść o domku na kurzej nóżce, w którym mieszka Baba Jaga. Wszystkie te opowieści są ściśle powiązane z wierzeniami słowiańskimi. Natalia Noszczyńska prostą, acz piękną kreską ozdobiła graficznie to, o czym opowiedziała Wiktoria Korzeniewska ustami babci. Autorki doskonale podzieliły się opowiadaniem mitów. Wiktoria włada słowem, a Natalia obrazem. Razem stworzyły idealny środek przekazu.
Dla kogo są „Słowiańskie mity i opowieści w komiksie”?
Komiks jest przeznaczony dla dzieci od lat, około ośmiu, lub po prostu dla tych, które już samodzielnie czytają. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by czytać go wspólnie z pociechą, gdyż można wtedy sporo do danej historii dodać, korzystając z własnej wiedzy.
Młody czytelnik zostanie przeprowadzony przez świat słowiańskich mitów począwszy od mitu o powstaniu świata i stworzenia Ziemi, przez opowieści o tym, jak powstał człowiek i skąd wzięła się tradycja robienia pisanek, aż do odpowiedzi na pytanie “czemu miód jest słodki?”. Dowie się, kto włada lasem, a kto rozgrzanym polem w upalny letni dzień. Kto dominuje w wodach jezior i rzek, kto w powietrzu i od jakiego bóstwa zależy deszcz. Nie zabraknie także postaci takich jak Bieda, Domowik, Licho oraz oczywiście Baba Jaga.
Autorka nie ogranicza się do przedstawienia słowiańskich stworzy i bogów. Bardzo wyraźnie wyjaśnia, skąd takie, a nie inne moce przypisywano poszczególnym istotom. Jasno w komiksie opisano, że postać Południcy porywającej dzieci i duszącej pracujących w polu rolników, to nic więcej jak personifikacja udaru cieplnego. Dokładnie tak samo przedstawiono Zmorę, która dusząc i unieruchamiając śpiących była niczym innym jak sennym paraliżem. Wodnik kąpiących się przed Kupałą wciągał na dno jeziora, więc przed tym świętem nie należało zanurzać się w zbiornikach wodnych czy rzekach. Wczesnowiosenne wody nie były jeszcze nagrzane słońcem i łatwo mogło dojść do hipotermii lub skurczu mięśni — tragedia gotowa. Nie dotyczyło to oczywiście braku kąpieli w balii i zachowaniu higieny. Święta związane z tradycją słowiańską również zostały przedstawione w bardzo ładny sposób. Poznamy co to takiego Jare Gody, Szczodre Gody, Kupała, Dziady, zarówno te znane, jesienne, jak i te mniej znane, wiosenne.
„Słowiańskie mity i opowieści w komiksie” – słowa i ilustracje
Komiks warto czytać uważnie, zwracając uwagę na zawartą w nim grę słów i drobne wtrącenia, podsuwające wyjaśnienia zaistniałych sytuacji. Oczywiście bardzo istotną rolę odegrały grafiki. Nie chodzi mi tylko o przedstawienie bogów czy stworzy, a o subtelnie ukryte detale, które rzucają na opowieść babci zupełnie nowe światło. Blondwłosa Małgosia w okularach bardzo mi kogoś przypomina. Tak samo jak i babcia snująca opowieści o dawnych wierzeniach, z powodzeniem mogłaby zamieszkać w domku na kurzej łapce. Ale czy aby już nie jest znaną rezydentką takiej posiadłości? Polecam dokładnie przyjrzeć się rysunkom Natalii Noszczyńskiej i samemu znaleźć schowane symbole i delikatne, acz jasne przekazy.
Komiks kończy grafika przedstawiająca wyobrażenie słowiańskich demonów, słowniczek użytych pojęć, bibliografia i jeszcze jedna fantastyczna rzecz – koło roku. Czemu to koło jest takie ważne? Zapraszamy do zapoznania się z komiksem Wiktorii Korzeniewskiej i Natalii Noszczyńskiej. Tam znajdziecie odpowiedź.
Z czystym sumieniem mogę polecić komiks Wam, szanowni rodzice, by wspólnie z dziećmi poznać podstawy mitologii słowiańskiej. A kto wie, może i razem zechcecie ją także zgłębić?
Autor recenzji: Marcin Patela
Korekta: Adrianna Patela
W ramach iSAP – Słowiańska Agencja Prasowa
Recenzja nie powstała w ramach współpracy reklamowej.