Słowiańska studnia z XIII wieku i historia Gubina
Według legendy wioska, zamieszkiwana w tamtym czasie w większości przez ludność słowiańską, Serbołużycką, czyli ludność rodzimą na tym obszarze, została w roku 1429 całkowicie zniszczona przez Husytów. „Gaj hańby” lub „kamień hańby” miało zostać nadane całej wiosce po najeździe Husytów, którzy w trakcie napadu na okoliczną ludność, zhańbili mieszkające tam kobiety.
Schmachtenhayn jest położone około 3,5 kilometra od Ratusza w Gubinie. Pierwsza wzmianka o tym miejscu pochodzi z 20.03.1295 roku, ze wspomnień niejakiego Heinrikusa de Schmachtinhayn, mieszkańca ówczesnego miasta Guben, od którego nazwiska być może pochodzi także nazwa późniejszej osady i wsi, powstałej później na tym terenie. Wieś owiana jest bowiem wieloma legendami, dziś zaś jej jedyną pozostałością jest miejsce po dawnej studni, nazywanej oficjalnie, po jej renowacji „studnią łużycką” na pamiątkę serbołużyckiej ludności, stanowiącej tutaj niegdyś większość.
Kamień hańby a studnia z XIII wieku
Dawniej teren po Schmachtenhayn był znany wśród mieszkańców dzisiejszego Gubina jako „gaj hańby” lub „kamień hańby”. Określenie to miało zostać nadane całej wiosce po najeździe Husytów, którzy w trakcie napadu na okoliczną ludność, zhańbili mieszkające tam kobiety.
Dlaczego zmieniono tą historyczną nazwę, figurującą już na wielu mapach oraz w tekstach źródłowych o tym miejscu? Na to pytanie zna odpowiedź inicjator ochrony tego zabytku oraz pomysłodawca nowej nazwy, pan Tadeusz Raut, członek Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskiej:
„Głaz hańby to nazwa wypromowana dla tego miejscu głównie za czasów PRLu. W tamtym czasie władze często zmieniały nazwy miejsc i miejscowości, co nie zawsze było trafione. Ponieważ istniały przekazy historyczne, że doszło w Schmachtenhayn do tragedii i zhańbienia ludności wiejskiej, stąd w nazwie hańba. Co do głazu, to kojarzy się on właśnie z tym dużym kamieniem, który obecnie stoi na studni, a wcześniej stał najprawdopodobniej przy drodze do wsi. Także nazwisko Heinrikusa de Schmachtinhayn można kojarzyć z tą nazwą. Ktoś po prostu dosłownie je przetłumaczył i ta nazwa się utrwaliła. Mi osobiście bardzo zależało, aby pamiętać o Serbołużyczanach, którzy są naszymi słowiańskimi pobratymcami, a kiedyś tutaj zamieszkiwali, o czym niestety dziś rzadko się mówi”.
Rzeczywiście, w języku niemieckim znajdziemy zarówno czasownik schmachten, to znaczy m.in. cierpieć, jak i rzeczownik die Schmach, dosłownie hańba (niem. jdm eine Schmach antun, czyli pol. okrywać kogoś hańbą). Dlatego nie dziwi mnie, że tłumacz poszedł tym tropem.
Brutalna historia Gubina
Według legendy wioska, zamieszkiwana w tamtym czasie w większości przez ludność słowiańską, Serbołużycką, czyli ludność rodzimą na tym obszarze, została w roku 1429 całkowicie zniszczona przez Husytów. W dokumentach miasta Guben z lat 1446 -1450 wspomniano także o podniesieniu podatku miejskiego na rzecz odbudowy i utrzymania wioski Schmachtenhayn. Pod koniec XV w. wieś zakupiło miasto Guben i uczyniło z niej majątek rycerski, który został zlikwidowany dopiero pod koniec XIX w.
W tamtym czasie utrwaliła się także pisownia nazwy wsi, używana do dzisiaj, czyli Schmachtenhayn.
Dawniej teren po Schmachtenhayn był znany wśród mieszkańców dzisiejszego Gubina jako „gaj hańby” lub „kamień hańby”. Określenie to miało zostać nadane całej wiosce po najeździe Husytów, którzy w trakcie napadu na okoliczną ludność, zhańbili katolickie kobiety.

Ocalić od zapomnienia studnię łużycką
Dzisiaj po miejscowości Schmachtenhayn pozostał jedynie głaz narzutowy, ufundowany w 1929 r. przez mieszkańców ówczesnego Guben. Znajduje się na nim napis w języku niemieckim, który mówi: „Zachowaj nas Boże przed klęską nieprzyjaciół‘. Głaz ten umieszczono kilka lat temu na odrestaurowanej studni. Ale po kolei.
W roku 2021 Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gubińskiej zrealizowało projekt pt. Ocalić od zapomnienia, zlecony przez powiat krośnieński. W ramach projektu uporządkowano teren po byłej wsi Schmachtenhayn, miejsce oznakowano tablicą pamiątkową w 3 językach (dolnołużyckim, polskim i niemieckim), dokonano renowacji kamiennej studni oraz postawiono znaki drogowe, wskazujące na to niezwykłe miejsce. Dziś nietrudno trafić na ślad tego zabytku, kierując się od centrum Gubina w kierunku Lubska.
Niestety dnia 19.06.2021 r. nieznani sprawcy wzniecili pod odrestaurowaną studnią i kamieniem ogień i urządzili na terenie byłej wsi libację. W wyniku pożaru kamień został poważnie uszkodzony, interweniować musiała Straż Pożarna. Stowarzyszenie długo zastanawiało się, czy jest w stanie dalej opiekować się zabytkiem i ponosić koszty jego utrzymania. Po wielu dyskusjach zadecydowało dalej działać i chronić studnię, prosząc o pomoc i wsparcie lokalną firmę budowlaną.
Obiektem opiekuje się oficjalnie członek założycielski Stowarzyszenia pan Tadeusz Raut, który był również moim przewodnikiem i informatorem podczas wycieczki do studni łużyckiej.
Autorka artykułu: dr Justyna Michniuk
Redakcja: Karolina Lisek
W ramach iSAP – Słowiańska Agencja Prasowa
Źródła:
- Ocalić od zapomnienia. Niezwykła historia Studni Łużyckiej, „Tygodniowa”, z dnia 09.12.2021 r., artykuł powstał przy udziale Urszuli Kondracik.
- Stefan Pilaczyński, Obrazowali przeszłość[w:] „Wiadomości Gubińskie”, Nr 03/2023 (698), z dnia 09.02.2023, s.7.
- Materiały archiwalne udostępnione przez Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gubińskiej.
- Rozmowy z panem Tadeuszem Raut, przeprowadzone od marca do maja 2023 r.