Mandragora – tajemnicza roślina i składnik maści czarownic

Mandragora była prawdopodobnie jedną z najchętniej opisywanych roślin, szczególnie w średniowieczu. To tajemnicze zioło o korzeniu przypominającym kształtem ludzką postać, z czasem stało się symbolem diabelskich wpływów, sabatów czarownic oraz antychrysta. Wyobrażenie Prawdopodobnie słowo “mandragora” pochodzi …

Mandragora – tajemnicza roślina i składnik maści czarownic Czytaj dalej

Czartopłoch, czyli oset. Część III: Medycyna dawna i współczesna

Artykuł ten powstał przez przypadek, który skrzyżował moje drogi z drogami partnerki kolegi. Zostałam polecona przez w.w. kolegę jego kobiecie jako potencjalnie dobre narzędzie do rozwiązania rodzinnej zagadki, co absolutnie mi schlebia… aby dowiedzieć się na ten temat więcej, …

Czartopłoch, czyli oset. Część III: Medycyna dawna i współczesna Czytaj dalej

Czartopłoch, czyli oset. Część II: Magia i wierzenia

Artykuł ten powstał przez przypadek, który skrzyżował moje drogi z drogami partnerki kolegi. Zostałam polecona przez w.w. kolegę jego kobiecie jako potencjalnie dobre narzędzie do rozwiązania rodzinnej zagadki, co absolutnie mi schlebia… aby dowiedzieć się na ten temat więcej, …

Czartopłoch, czyli oset. Część II: Magia i wierzenia Czytaj dalej

Czartopłoch, czyli oset. Część I: Etymologia i pieśni ludowe

Katarzyna Prorok z UMSC w Lublinie wywnioskowała, że dla ludności wiejskiej tak szerokie używanie słowa ,,oset” nie było problemem, bo albo rośliny nie były rozróżnialne i rozpoznawane jako inne gatunki, albo w trakcie przekazywania informacji podawano dodatkowe szczegóły (kolory kwiatów, budowę liści itp.), które pozwalały na dokładniejszą identyfikację. Autorka w swojej publikacji wspomina również o ostropeście (Silybum), który miał być czasami traktowany jako oset w rozumieniu potocznym [8a].

Czartopłoch, czyli oset. Część I: Etymologia i pieśni ludowe Czytaj dalej

Kilka świetnych opracowań z zakresu zielarstwa, etnobotaniki i nie tylko

Wychowywałam się na wsi, od maleńkości pomagałam mojej upartej mamie w pracach ogródkowo-zbieraczych. Kiedy stałam się nieco większa i rozsądniejsza, dostałam do ręki nóż i drylowałam wiśnie, czyściłam gruszki – o ile sezon na to pozwalał. Potem przyszła pora na inne …

Kilka świetnych opracowań z zakresu zielarstwa, etnobotaniki i nie tylko Czytaj dalej

Farbowane tekstylia we wczesnośredniowiecznej Polsce – patronujemy!

Obowiązkowa pozycja dla wszystkich odtwórcolubów zajmujących się nie tylko barwieniem. Mieliśmy okazję przedpremierowo zobaczyć tę książkę i jesteśmy przekonani, że przypadnie Wam do gustu: jasne i przejrzyste treści rzeczowe podjęcie tematu wspaniała estetyka z przepięknymi grafikami   Jakie …

Farbowane tekstylia we wczesnośredniowiecznej Polsce – patronujemy! Czytaj dalej