Ładowanie

Makiem sypnij zmarłym

mak

Makiem sypnij zmarłym

W symbolice ludowej istnieje pozorny dysonans w postrzeganiu maku. Z jednej strony jest to roślina ślubna, symbolizująca pannę młodą i jej dziewictwo oraz płodność, a z drugiej strony jest wykorzystywana w obrzędowości funeralnej i chroniącej przed demonami. „W kulturze słowiańskiej usypiający mak miał chronić przed złymi mocami i upiorami. Utożsamiano go z dziewczyną – w zabawie obrzędowej o charakterze inicjacyjnym dziewczynka grała rolę maku. Przypisywano mu znaczenie erotyczne – zerwanie maku to utrata dziewictwa”.

W artykule skupię się przede wszystkim na symbolice maku związanej z zaświatami oraz przedstawię ludowe sposoby wykorzystania go w magii ochronnej. Zanim jednak przejdę do etnobotaniki – aby zrozumieć kontekst, z którego wypływa kulturowe znaczenie maku, przytoczę kilka informacji z zakresu fitochemii.

Mak – składniki aktywne i ich znaczenie kulturowe

Mak (Papaver L.) jest rośliną rodzimą, do rodziny której zalicza się około 70–100 gatunków. Wśród nich możemy wymienić np. Papaver rhoeas L., czyli mak polny – ziele jednoroczne, czasem dwuletnie, które przywędrowało do nas najprawdopodobniej ze strefy śródziemnomorskiej. Substancje w nim zawarte powlekają błony śluzowe górnych dróg oddechowych, zmniejszają stany zapalne, ułatwiają odkrztuszanie przy jednoczesnym hamowaniu nadmiernych odruchów kaszlowych. Napar z maku polnego uspokaja oraz przejawia lekkie działanie nasenne. Surowcem wykorzystywanym w fitoterapii są płatki maku polnego zbierane od maja do sierpnia, suszone szybko w temperaturze do 30 stopni Celsjusza. Dietrich Frohne pisał, że „ich zastosowanie jako surowca przeciwbólowego jest już przestarzałe, służą jedynie jako ozdobny dodatek w mieszankach ziołowych”, w przeciwieństwie do maku lekarskiego Papaver somniferum L. Do celów spożywczych, jak również leczniczych wykorzystuje się nasiona, mleko makowe (sok mleczny), a czasami także płatki maku lekarskiego. Jego chemiczna przewaga nad makiem polnym opiera się na opium, które zawiera mieszaninę około 40 alkaloidów izochinolinowych. Najważniejsze z nich to morfina (największy udział wśród substancji czynnych – 10% w opium), kodeina, papaweryna i narkotyna. W medycynie (również tradycyjnej) opium wykorzystywano do zatrzymywania ruchów perystaltycznych jelit, przeciwdziałania kaszlowi, znieczulania, wprowadzania w błogostan, usypiania i otępienia.

mak u słowian

Nasiona maku, licencja: CC-BY 2.0

Magiczna rola maku w kontakcie z zaświatami

Mak, dzięki swojemu działaniu nasennemu i odurzającemu, stał się rośliną kojarzoną z ciszą i śmiercią – cisza jakby makiem zasiał – co może być również wiązane z brakiem wiatru: „Ze względu na malutkie ziarenka należało go wysiewać przy bezwietrznej pogodzie”. W kulturze germańskiej funkcjonowało przekonanie, że jedzenie dużej ilości maku sprowadza na człowieka głupotę.

dziady słowiańskie

Cmentarz w noc Dziadów. Stanisław Bagieński. Domena publiczna.

Mak doczekał się w niektórych regionach Polski określenia śpioch. Kwiaty były kładzione pod głowy dzieciom, aby sprowadzić sen; podawano również do spożycia napary i odwary z maku. W podaniach kaszubskich pojawia się patron śpiących Grzenia, który „rozsiewa w adwencie M. po polach i ogrodach, bo chce uśpić ziemię na zimę”. Mak lekarski podawano jeszcze w latach 50. XX wieku dzieciom w trakcie ząbkowania. Rozbite nasiona zbierano do szmatki, którą skręcano i tym sposobem tworzono prowizoryczny smoczek pozwalający dzieciom ukoić ból dziąseł.

W Wieluniu osobie konającej wkładano mak-ziele pod głowę, aby sprowadzić lekką śmierć i skutecznie odprowadzić ją w zaświaty. Rola maku-nasion jest szczególnie zauważalna w potrawach obrzędowych (tj. kutia, kluski, ciasta) spożywanych podczas stypy i w okresie Dziadów oraz w okolicach Bożego Narodzenia. „W Dzień Zmarłych rozrzucano w czterech kątach izby ziarna M. jako dar ofiarny dla dusz”. Nasiona maku znoszą granicę pomiędzy światem żywych i umarłych, pozwalają na nawiązanie kontaktu z zaświatami, a jednocześnie – poprzez mnogość ziaren – zapewniają płodność i sprowadzają deszcz:

„Na Matke Boske Zielne święci sie makówke maku, bo jak jest susza to mówio, że zbierajo sie dzieci małe, troje i makówkie bioro święcone i ten mak liczo: po trzy ziarenka dziewięć razy. I ido przez wieś i do dziewięciu studni sypio ten mak policzony. Jak susza jest trzy, cztery miesiące, to te dzieci ido przez wieś i sypio ten mak. I zaraz, za tydzień, ni stąd, ni zowąd pada deszcz”.

W Ukrainie odnotowany został zwyczaj, zgodnie z którym kobiecie wkładano do trumny ziarna maku, aby mogła posypać swoim wnukom, gdy ci przyjdą prosić o jedzenie. Ulatujące po śmierci dusze zmarłych w kulturze ludowej często przedstawiane były jako ptaki, dlatego też mak służył do odciągnięcia uwagi błąkających się dusz od ludzi. Ziarenka maku wysypywano na groby lub w miejsca postrzegane jako nawiedzone – z poleceniem, aby duchy i demony policzyły nasiona tak, jak wydziobują pojedyncze nasiona ptaki. „Aby chronić się przed zmarłymi, którzy mogą szkodzić żywym, podczas pogrzebu umarłemu, a zwłaszcza wieszczowi, upiorowi, samobójcy sypano M. do trumny, do ust, za pazuchę, posypywano grób M., zasypywano otwór w grobie M., sypano M. na drodze do grobu; kładziono woreczek z makiem pod nogi”.

Ochronne działanie maku w magii ludowej

maki u słowian

Maki na pocztówce z 1908 r. Domena publiczna.

Na Kaszubach funkcjonowało wierzenie, wedle którego w maki zamieniane były przez demony zbożowe dzieci, które zrywały lub deptały kłosy. Wierzono również, że istnieje demon moru dziecięcego pod postacią dziewczyny/kobiety przyodzianej w wianek z czerwonego maku. „Cəcho [Cicho] jest postacią kobiecą z oczyma dużemi jak talerze, z wieńcem czerwonego maku na głowie, gdy dotknie dzieci prętem, muszą umrzeć”. Mak wykorzystywano również w celach ochronnych, np. aby odegnać demona przeszkadzającego dzieciom w zasypianiu, którego nazywano marudą. W tym celu przygotowywano dziewięć materiałowych lalek, którymi otaczano kolebkę dziecka w ustalonym porządku, dodatkowo kładziono dziecku pod główkę kłębek nici, igłę, ziarna maku i bułkę, a następnie wypowiadano zaklęcie: „Marudy, marudziska, idźcie na psiska i żyjta, i idżta, i zabawiajta, i memu dziecku spać dajta”. Wykorzystywano również płatki maku dodając je do kąpieli – pomagały w odpędzaniu płaczek od noworodka: „a nad głową trzymano niecki z zapalonymi szczypkami smolnymi, których miało być trzy dziewięci: trzy kupki po dziewięć patyczków. Wodę z kąpieli wylewano za granicę, na pole sąsiada”. W okolicy Kielc obawiano się również ingerencji boginek, szczególnie w okresie połogu, dlatego kładziono młodym matkom pod poduszki poświęcone wianki z maku.

Chroniono nie tylko dzieci i matki, ale również trzodę, szczególnie krowy. Na św. Łucji oraz w Wigilię Bożego Narodzenia nasiona maku wysypywano na wejściu do obory, posypywano nimi progi oraz zwierzęta, aby uchronić je przed negatywnym wpływem czarownic. Z drugiej jednak strony, na Lubelszczyźnie wierzono, że czarownice posiadają mak, który jest w stanie uśpić ludzi. Na Podlasiu, w okolicach Białegostoku zabezpieczano również obejście, sypiąc nasiona. „Jedna to sypała makiem na dworzy, na powórzu o tylko takie kopyta końskie było widno. Koło chałupy wszędzie sypała, bo coś je”. Ziarenka maku – obok kadzidła, soli, węgielka oraz ziół – wykorzystywano na Polesiu jako ofiarę zakładzinową podczas budowy nowego domu.

Podsumowanie

Z jednej strony mak chroni dom i jego mieszkańców przed niechcianymi gośćmi z zaświatów, tj. duchami i upiorami, a z drugiej jest wykorzystywany w ramach ofiary składanej dla Przodków w cztery kąty domów, symbolizujące cztery strony świata. Nie sposób pominąć rolę maku w obrzędowości ludowej, tak samo jak rodzimowierczej. Mam nadzieję, że ten artykuł otworzył przed Wami nowy świat związany z magią ludową. Życzę Wam, aby Wasze stoły zapełniały się daniami przesyconymi makiem, sprowadzając na uczestników biesiady piękne, kolorowe sny i pozwalając godnie przyjąć Przodków w dniu Ich święta.

Autorka artykułu: Karolina Lisek
Korekta: Czasopismo Gniazdo 
Artykuł pierwszy raz został opublikowany w numerze 29 Czasopisma Gniazdo , prezentowana wersja została dostosowana do zasad iSAP – Słowiańskiej Agencji Prasowej
Publikacja za zgodą autorki i red. n. Czasopisma Gniazdo

 

Opublikuj komentarz