Czartopłoch, czyli oset. Część III: Medycyna dawna i współczesna
Artykuł ten powstał przez przypadek, który skrzyżował moje drogi z drogami partnerki kolegi. Zostałam polecona przez w.w. kolegę jego kobiecie jako potencjalnie dobre narzędzie do rozwiązania rodzinnej zagadki, co absolutnie mi schlebia… aby dowiedzieć się na ten temat więcej, zapraszam do pierwszej części artykułu.
Artykuł "Czartopłoch, czyli oset" podzielony został na trzy cześci: część I: "Etymologia i pieśni ludowe", część II: "Magia i wierzenia", część III: "Medycyna dawna i współczesna". Wszystkie części zostały opublikowane w zbliżonym czasie, aby nasi czytelnicy nie musieli czekać.
Medycyna dawna
Herbarze i zielniki z wieków XVI i XVII
Podczas poszukiwań, sięgnęłam po dwie świetne księgi, tj.: ,,Herbarz polski…” (1595) Marcina z Urzędowa oraz ,,Zielnik herbarzem…” (1613) Szymona Syreńskiego. W przypadku tej pierwszej, tj. ,,Herbarza polskiego…” natrafiłam na bardzo znajomą roślinę, której rysunek udostępniam wam poniżej:
Rośliną tą jest Carduss cylvestris, czyli oset wielgi, o którym już wspominałam w tym artykule. Według źródeł etnograficznych ostem wielgim był dziewięćsił (Carlina). Trudno jednak ocenić po rysunku z ,,Herbarza…”, czy faktycznie autor opisywał dziewięćsił (Carlina), a opis morfologii niewiele nam mówi (był wysoki i miał długą rózgę). Może znowu mamy doczynienia z jakimś innym gatunkiem, który został nazwany w ten sposób? Tym bardziej, że dziewięćsił (Carlina) pod swoją oficjalną nazwą pojawia się na następnych stronach księgi.
Próbowałam przeczytać i trochę przetłumaczyć tekst ,,na nasz język”. Nie jest to łatwe zadanie, dlatego zachęcam również do samodzielnego przetłumaczenia tekstu i zweryfikowania go z moim.
Wg mnie: ,,Przeto pisze Diofcorides [dopisek K.L.: Dioskurydes] , którym ludziom śmirdzi ciało iako by parchem, a zwłaszcza podpazusza(?) [dopisek K.L.: pacha], natłukby korzenia, nacierać ciało gdzie trzeba. Na też(sz?) niedosztatki warząc w winie ten korzeń a pić.”. [2]
,,Herbarz…” wspomina również o świeżo wyciągniętych z ziemi korzeniach spożywanych na ,,niedostatki”. A wśród innych umiejętności zioła jest wypędzanie plugastwa z człowieka oraz leczenie parch na głowie (to opisuje Pliniusz, niestety nie wiem który), za pomocą maści wykonanej ze zmiażdzonych 3 części rośliny. [2]
,,Pedanius Dioskurydes (ok. 40 w Anazarbus, Cylicja – ok. 90) – grecki lekarz, farmakolog i botanik, który żył i pracował w Rzymie w czasach cesarza Nerona. Podróżował i poszukiwał leków w całym Basenie Morza Śródziemnego.” [14]
Następnie, Marcin z Urzędowa bierze na tapet ostropest plamisty (Silybum marianum) – tutaj Caruus marianus. Pierwszy akapit mówi, że wspominany już Dioskurydes nie opisywał ostu o białych plamkach (charakterystycznych dla ostropestu plamistego (Silybum marianum), pomimo, że był on powszechny. [2]
Nasienie ostropestu plamistego (Silybum marianum) miało być pomocne w kłuciu w piersiach, ,,w żywocie” oraz w trzewiach i podczas boleści innego rodzaju. Zalecano wcieranie ostropestu (Silybum) zalanego winem lub piwem w ciało, lub piciu ciepłego wywaru. [2]
Zioło miało być również pomocne podczas ,,krwi spiekłej” inaczej ,,erizipelaty”. Czym była erizipelata? Prawdopodobnie autor miał na myśli erysipelas, tj. bakteryjną infekcję wywołaną przez paciorkowce, a dokładniej chorobę o polskiej nazwie ,,róża” – nie mylić z różyczką [10].
Pod nazwą Carlina Discoridis widnieje u Marcina z Urzędowa dziewięćsił pospolity, stąd też moje wątpliwości, czy powinniśmy oset wielgi traktować również jako dziewięćsił (Carlina), tak jak sugerują źródła ludowe, czy jako odrębna roślinę. Maść z roztłuczonego, zmiażdżonego korzenia dziewięćsiła pospolitego i pieprzu mogła przynieść ulgę podczas bólu zęba. Innym rozwiązaniem jest płukanka do ust wykonana na bazie octu. Dziewięćsił (Carlina) był polecany również jako remedium na pryszcze (na twarzy) oraz jako środek do rozjaśniania opalonej słońcem skóry [2].
Szymon Syrennius w swoim ,,Zielniku…” sugeruje, że również skutecznymi postaciami dziewięćsiła (Carlina) jest proszek z rośliny wymieszany z winem oraz sok łączony z winem. Wg autora preprat taki sprawdza się w przypadku kamicy nerkowej (udrażnia nerki i kruszy kamienie), a co za tym idzie pomaga w oddawaniu moczu, zmniejsza obrzęki i opuchnięcia. W przypadku boleści wątroby i podczas żółtaczki oraz przy biegunkach – korzystnym może być stosowanie soku z korzenia z winem. Czysty, nierozcieńczony sok wg Syrenniusa zmniejsza gorączkę poprzez wywoływanie pocenia się [5].
W przypadku rodzących, roślina wspomaga urodzenie (wydalenie) łożyska [5].
Działać ma także przeciwreumatycznie i przeciwświadowo (przeciwświeżbowo) – również w stosowaniu zewnętrznym. Spożycie rośliny może powodować, że ciało nie będzie kąsane przez insekty [5].
Innym, jeszcze ciekawszym, aspektem z perspektywy współczesnych problemów chorobowych jest stwierdzenie, jakoby dziewięćsił pospolity (Carlina vulgaris) miał zapobiegać zarażeniu w czasie pandemii chorób przenoszonych drogą powietrzną [5].
Jak widzimy, w wielu kwestiach spostrzeżenia autorów zazębiają się, a właściwości poszczególnych ziół mieszają ze sobą.
Medycyna ludowa z wieków XVIII-XIX
Oset w rozumieniu potocznym (oset, ostrożeń, popłoch itp.)
W Małopolsce (Kraków, Krzesławice), a także w woj. świętokrzyskim oset (w rozumieniu potocznym) wykorzystywany był przeciw kolkom (kolkowe ziele), a także przeciw ranom postrzałowym. Okadzanie nim miało w województwie lubuskim przeciwdziałać konwulsjom oraz poronieniu, a włoski, tj. meszek zebrany z kwiatów pomagał w leczeniu oparzeń (Olkusz i okolice). Marcin z Urzędowa wspomina o dziewięćsile pospolitym (Carlina vulgaris, Carlina Discoridis) w kontekście leczenia bólów zęba. W Mapłopolsce używano w tym celu ,,gąsieniczek zawartych w naroślach, powstałych przez nakłucie owadów w ostrożniu polnym (Cirsium arvence Scop.)” [1d].
W tym miejscu wróćmy do babci mojej znajomej, która podawała dzieciom herbatkę z czartopłochu (popłoch (Onopordum) lub dziewięćsił (Carlina)). Pochodziła z województwa Małopolskiego, dlatego jest duża szansa, że spotkała się z wykorzystaniem ostu (rozumienie potoczne) w zapobieganiu kolki u dzieci. To mogła być jedna z przyczyn, dzięki którym dzieci po spożyciu herbatki spokojnie spały.
Oset z powodzeniem wykorzystywany był również w leczeniu chorób zwierząt. Odwary podawano krowom, aby miały dużo mleka (Wadowice).
,,O ile masło nie chce się zrobić, kładą grzebień pod maśleniczkę, a rozpaloną podkowę wyparzają pokrzywą i ostem (pow. Chrzanów).” [1d]
Przygięty do ziemi i obciążony oset miał pomóc w wypędzeniu ze zwierząt pasożytów (robaków):
,,Oście, oście! Dotąd cię nie puszczę, póki z tego zwierzęcia nie wylecą goście” [1d].
Górale z Zakopanego mieli leczyć poświęconym ostem końską kurdziel, tj. wrzód na języku, a także poprzez trzykrotne dotknięcie krowich kopyt zapobiegali ich rozpadaniu [1d].
Według ludności tarnobrzeskiej oraz z okolic Niska i Ropczyc, bydło pasące się wśród ostów stawało się bardziej kościste, co może mieć związek z wykorzystywaniem tej rośliny w celach spożywczych podczas głodu i nieurodzaju [1d].
Dziewięćsił
Zastosowanie dziewięćsiła na kamienie nerkowe wskazane przez Szymona Syreńskiego zostało nieco zmodyfikowane i posłużyło w Polsce na schorzenia takie jak zapalenie nerek i dróg moczowych. Z tą różnicą, że pito wywar z obranego korzenia dziewięćsiła gotowanego na mleku lub w wodzie. Znano również jego działanie moczopędne. Wykonanie odwaru lub wyciągu alkoholowego miało wesprzeć w walce z przeziębieniem i gorączką, a niewitalnym mężczyznom pomóc w płodzeniu dzieci (walka z impotencją) [9].
Oprócz wspomnianego działania przeciw kolkowego, dziewięćsił wykorzystywany był w zachęcaniu niejadków do jedzenia, miał bowiem poprawiać apetyt. Odwary i napary wykorzystywane były także podczas boleści menstruacyjnych oraz innych bóli brzucha [9].
Jeżeli kojarzycie „fryzurę” jaką był kołtun (kołtun polski), to po jego zdjęciu (obcięciu) skrapiano głowę odwarem z zioła, co zapewne miało wspomóc regenerację skóry głowy i zmniejszyć świąd, któremu towarzyszyły wszy. Niewykluczone, że był to również jakiś zabieg magiczny, mający na celu odgonienie złego, które plącze włosy i sprowadza chorobę (kołtun był uwazany za chorobę do około XIX wieku- z tego powodu niektórzy mężczyźni byli zwalniani ze służby w armii carskiej [15]).
Oset biały wymieniany w książce Józefa Rostafińskiego był najprawdopodobniej dziewięćsiłem (Carlina), który miał za zadanie odganiać węże i wszelką gadzinę. [13] Jak wskazują niektóre źródła, był wykorzystywany do leczenia ukąszeń przez jadowite gady [1d]. Być może ten zabieg medyczny stanowi pokłosie dawnego wierzenia wskazanego przez Rostafińskiego.
Wykorzystywano go także na wrzody (dziewięćsił bezłodygowy (Carlina acaulis)) oraz miał chronić od zarazy, co było już sugerowane w XVII wieku przez Szymona Syrenniusa [5].
Dziewięćsił pospolity (Carlina vulgaris) doczekał się również takich nazw jak: „suchotnik” – bo leczył suchoty oraz „strzygoniowe ziele”- wykorzystywany był do zdjemowania uroków ze świń [1d].
Ziołolecznictwo współcześnie
W tym miejscu pragnę zaznaczyć, że jest to artykuł, który nie stanowi porady medycznej i nie biorę odpowiedzialności (ani iSAP- Słowiańska Agencja Prasowa) za sposób wykorzystania przez czytelników przekazanej tutaj wiedzy. Wiedzę medyczną prezentuję wybiórczo (na podstawie tylko kilku źródeł), pomijam niektóre elementy (jak dawkowanie, dokładny sposób podania i skutki uboczne).
Ostropest plamisty (Silybum marianum)
Ostropest plamisty działa odtruwająco, częściowo chroni miąższ wątroby i nerki dzięki sylimarynie. Dobre działanie wykazuje podczas zatrucia muchomorami, u osób cierpiących na marskość wątroby (również tą wywołaną przez alkohol) [16a,17a] oraz wirusowe i przewlekłe zapalenie wątroby [17a].
Wyciągi alkoholowe i wodne działają w szerszym spektrum niż wyodrębniona sylimaryna. Między innymi zapobiegają krwawieniom wewnętrznym oraz krwawieniom miesięcznym [16] dzięki flawonoidom [17a]. Po spożyciu ostropestu plamistego dochodzi do skurczu mięsni gładkich naczyń krwioności i niewielki, ale mierzalny wzrost ciśnienia krwi. [16a]
Ostropest poprawia apetyt oraz zwiększa wydzielanie soku żołądkowego [16a].
Ostrożeń warzywny (Cirsium oleraceum)
Ostrożeniowi warzywnemu przypisuje się działanie ogólnie wzmacniajace organizm i zwiększające odporność. Wykazuje, podobnie jak ostropest plamisty, działanie przeciwkrwotoczne i przeciwzapalne. Zastosowanie okładów, przymoczek i kąpieli może przyczynić się do szybszej regeneracji i zdrowiania uszkodzonej skóry [16b].
Polecany jest w stosowaniu zewnętrznym, podczas zapalenia spojówek, wysypce alergicznej, świądzie skóry, trądziku i w leczeniu oparzeń termicznych oraz słonecznych. Oprócz tego, działa moczopędnie i ułatwia wydalanie szkodliwych produktów przemiany materii [17b].
Dziewięćsił bezłodygowy (Carlina acaulis)
W skrócie, wg dra Różańskiego ma działanie: ,, przeciwbakteryjne, żółciopędne, moczopędne, napotne, pobudzające gojenie ran, wzmagające trawienie, apetyt i przemianę materii. Carlinoxide zawarty w surowcu hamuje rozwój gronkowców i wielu innych opornych na antybiotyki bakterii. Jest to fitoncyd.” [18]
Któż spodziewałby się, że tak niepozorna roślina (rośliny) jaką jest oset skrywa w sobie tak wiele wierzeń oraz była chętnie wykorzystywana w dawnej medycynie, nawet w latach 40-90 n.e. Jak widzimy, mimo, że różne gatunki roślin traktowane były często jako po prostu ,,oset”, medycyna i wiedza na ich temat była niezwykle rozwinięta, a wiele z informacji wykorzystywanych przez przodków pokrywa się ze współczesnymi badaniami medycznymi. Mam nadzieję, że artykuł ten poszerzył Waszą wiedzę i zachęcił do zgłębiania jej, chociażby wykorzystując bibliografię poniżej.
Literatura (cały cykl)
[1] Kujawska M., Łuczaj Ł., Sosnowska J., Klepacki P, 2016: Rośliny w wierzeniach i zwyczajach ludowych. Słownik Adama Fischera, Polskie Towarzystwo Ludoznawcze, Wrocław, str. 242.[1d] Kujawska M., Łuczaj Ł., Sosnowska J., Klepacki P, 2016: Rośliny w wierzeniach i zwyczajach ludowych. Słownik Adama Fischera, Polskie Towarzystwo Ludoznawcze, Wrocław, str. 243-246.
[2] Marcin z Urzędowa, 1595: Herbarz Polski to jest o przyrodzeniu ziół i drzew rozmaitych i inszych rzeczy do lekarstw należących księgi dwoje, str. 86-90.
[3] Łuczaj Ł, 2008: Problemy taksonomiczne w polskich badaniach etnobotanicznych; Lud, t.92, 2008; Wydział Humanistyczny Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi.
[4] Ewa Woźniak, 2002: Słownictwo i frazeologia Psałterza krakowskiego (1532) na tle ówczesnych przekładów biblijnych. Acta Universitatis Lodziensis. Folia Linguistica, str. 29-30.
[5] Szymon Syrenius, 1613: Zielnik Herbarzem z ięzyka Łacinskiego zowią. To iest Opisanie własne imion, kształtu, przyrodzenia, skutkow, y mocy Zioł, m.in. str. 727.
[6] Novotna P., Blazek V., 2007: Glottochronology and its application to the balto-slavic languages, Baltistica XLII(3), str. 339.
[7] Drobnik J, 2010: Uwagi etymologiczne do nazw wybranych roślin leczniczych, Katedea i Zakład Botaniki Farmaceutycznej i Zielarstwa, Ślaski Uniwersytet Medyczny w Katowicach, str. 549-550.
[8a] Prorok K., 2019: Polisemia i synonimia w rekonstrukcji językowego obrazu ostu w polskiej tradycji ludowej; LingVaria Rok IV(2019) |2(28)| s. 181-193 (w dołączonym pdfie str. 3).
[8b] Prorok K., 2019: Polisemia i synonimia w rekonstrukcji językowego obrazu ostu w polskiej tradycji ludowej; LingVaria Rok IV(2019) |2(28)| s. 181-193 (w dołączonym pdfie str. 10).
[8c] Prorok K., 2019: Polisemia i synonimia w rekonstrukcji językowego obrazu ostu w polskiej tradycji ludowej; LingVaria Rok IV(2019) |2(28)| s. 181-193 (w dołączonym pdfie str. 4).
[8d] Prorok K., 2019: Polisemia i synonimia w rekonstrukcji językowego obrazu ostu w polskiej tradycji ludowej; LingVaria Rok IV(2019) |2(28)| s. 181-193 (w dołączonym pdfie str. 9).
[9] 2019: Słownik stereotypów i symboli ludowych, Tom II, Rośliny (zioła), Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, str.129 -133.
[10] https://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3%C5%BCa_(choroba), dostęp: 04.01.2020.
[11] http://www.flowersinisrael.com/Silybummarianum_page.htm, dostęp: 03.01.2020.
[12] Moszyński K., 1939, Kultura ludowa Słowian, cz. 2: Kultura duchowa, z. 2, Krakow.
[13] Zielnik czarodziejski to jest zbiór przesądów… Rostafiński, str. 58.
[14] https://pl.wikipedia.org/wiki/Pedanios_Dioskurydes, dostęp: 03.01.2020.
[15] https://www.wilanow-palac.pl/plica_polonica_czyli_koltun_polski.html, dostęp: 03.01.2020.
[16a] Ożarowski A., Jaroniewski W., 1989: Rośliny lecznice i ich praktyczne zastosowanie, Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych, Warszawa, str. 280-281.
[16b] Ożarowski A., Jaroniewski W., 1989: Rośliny lecznice i ich praktyczne zastosowanie, Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych, Warszawa, str. 281.
[17a] Sendelski M., 2017: Prawie wszystko o ziołach i ziołolecznictwie, Podkowa Leśna, str. 467.
[17b] Sendelski M., 2017: Prawie wszystko o ziołach i ziołolecznictwie, Podkowa Leśna, str. 469.
[18] https://rozanski.li/1698/dziewiecsil-bezlodygowy-carlina-acaulis-l-w-dawnej-medycynie/, dostęp: 03.01.2020.
[19a] O. Kolberg, Dzieła wszystkie, t. 21: Radomskie, Krakow 1964.
[19b] Krzyżaniak, A. Pawlak, Warmia i Mazury, cz. 1: Pieśni doroczne i weselne, cz. 2: Pieśni balladowe i społeczne, cz. 3: Pieśni zalotne i miłosne, cz. 4: Pieśni rodzinne i taneczne, cz. 5: Pieśni religijne i popularne, „Polska Pieśń i Muzyka Ludowa. Źrodła i Materiały”, t. 3, Warszawa 2002.
[19c] Dygacz J.,2011:Pieśni dla dzieci i młodzieży ze zbiorów prof. Adolfa Dygacza, Officina Silesia, str. 25.
[19d] http://www.dialektologia.uw.edu.pl/index.php/Zanik%20nosowo%C5%9Bci?l1=mapa-serwisu&l2=&l3=&l4=&l5=sieradzkie-tworczosc, dostęp: 04.01.2020.
[19e] GUSTAW GIZEWIUSZ I JEGO DZIEŁO „PIESNI LUDU ZNAD GÓRNEJ DRWECY”, str. 158.
[19f] GUSTAW GIZEWIUSZ I JEGO DZIEŁO „PIESNI LUDU ZNAD GÓRNEJ DRWECY”, str. 307-309.
[20] Waniakowa J.: 2012: ,, Polskie gwarowe nazwy dziko rosnacych roślin zielnych na tle słowiańskim”, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielońskiego, str. 96, 69, 31.
[21] https://pl.wikipedia.org/wiki/Ostro%C5%BCe%C5%84_warzywny, dostęp: 04.01.2020
[22] Obraz wyróżniający: domena publiczna.
Autorka artykułu: Karolina Lisek
Korekta: Ewa Mszczuja Jabłońska
W ramach iSAP- Słowiańska Agencja Prasowa
CC- BY- SA 3.0
2 comments