Ładowanie

Jak obchodzić Dziady jesienne?

Jak obchodzić Dziady jesienne?

W jaki sposób przygotowywano się do święta Dziadów jesiennych i dlaczego tak wielką rolę odgrywała w nich biesiada? Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na temat tego przedchrześcijańskiego święta, zapraszam Was serdecznie do przeczytania mojego artykułu.

O prawdziwej dacie Dziadów jesiennych…

Tuż przed jesienną orką zbierano pozostawione na polu zboże (więcej o tym rytuale przeczytasz w artykule: Dożynkowa przepiórka), sporządzano z niego snopek i niesiono do domu, gdzie stał w kącie do wiosny – nazwano go diduchem. Pełnił on ważną rolę w przyszłych obrzędach szczodrogodowych, ponieważ to w nim znajdowały schronienie dusze Przodków, które odwiedzały domostwo.

Październik, puste pola, gdzieniegdzie tylko pozostawiona “przepiórka” – to ostatni kępka niezżętego zboża, nazywanego także “kozą i brodą”. “Oborywano” ją, ciągnąc dookoła “przepiórki dziewczynę, kładziono obok kawałek chleba i sól na płaskim kamieniu.1) Przepiórka pozostawała na polu do czasu orki jesiennej. U Kolberga możemy przeczytać, że: “póki przepiórka nie odleci na zimę do ciepłych krajów (yraju), póty pozostawionych jej kłosów niszczyć nie można”. 2)

Na przyjęcie do domu diducha i przebywających w nim dusz przygotowano specjalną ucztę. Pierwsze ślady tej biesiady znajdujemy w źródłach pisanych. “Cisiojan polski z 1471 r. Odkrywa przybliżoną datę tego jesiennego słowiańskiego święta zmarłych. Pomiędzy dniem św. Franciszka a dniem św. Jadwigi (a więc pomiędzy 4 a 15 października) “stypę szykują kmiecie” – chodzi o poczęstunek przygotowany dla przybywających na ziemię zmarłych lub dla ich uczczenia przez żyjących.” 3) Biorąc poprawkę na kalendarz juliański, który był wtedy używany, otrzymamy datę pomiędzy 17 a 28 października.

“Rozpalam ognie na rozstajach dróg” – opowiadanie o śmierci z okazji Dziadów

Skąd przybywa do nas dusza w Święto Zmarłych?

Oderwijmy się teraz od świętowania i opiszmy, w co Słowianie wierzyli odnośnie duszy i zaświatów. Nie będę ukrywał, że jestem zwolennikiem koncepcji dwudzielności duszy.

Dziad wędrowny w kulturze ludowej Słowian

Po śmierci człowieka, jego dusza przechodząc w Zaświaty – po kalinowym moście – dzieli się na dwie części, jedna z nich przechodzi do Nawi (Zaświat Dolny), druga zaś do Wyraju (Zaświat Górny). Część duszy przebywająca w Wyraju (tu przypominam, że ta nazwa pojawia się w przytoczonym cytacie z “Dzieł” Oskara Kolberga) odradza się w kolejnych pokoleniach rodu. Część pozostająca w Nawi to dusza Przodka, która w szczególne dni może odwiedzić świat żywych, i czasem pojawia się w naszych domostwach; zachowuje ona pamięć o swoim życiu doczesnym.

Wyjście z grobu. Domena publiczna.

Dusze błądzące podczas święta Dziadów

Niestety, czasem się tak zdarza, że duszy nie udaje się przejść do Zaświatów; pozostaje ona wtedy na naszym świecie. Dzieje się tak najczęściej z powodu niedopełnienia rytuałów przejścia. Takim typowym przykładem jest panna młoda, która zmarła już po wyjściu z domu rodzinnego, ale jeszcze przed przyjęciem w domu pana młodego. Dusze błądzące należą na ogół do osób zmarłych śmiercią gwałtowną – trafiają tu także ofiary morderstw i nieszczęśliwych, dramatycznych wypadków. Pozostają one w zawieszeniu pomiędzy światem żywych i zmarłych. Nie mogą dopełnić, poprzez przejście w Zaświaty, pełnego cyklu życia. W wierzeniach ludowych właśnie z dusz błądzących najczęściej powstawały różnego rodzaju demony. Czasem dusza staje się duszą błądzącą za karę, najczęściej za złamanie umowy z Siłami Wyższymi. Pozostaje ona wtedy na ziemi lub trafia na Księżyc. Księżyc w wierzeniach ludowych jest właśnie takim miejscem, gdzie przebywają dusze błądzące.

“W księżycu na pagórku siedzi św. Jerzy i gra na skrzypcach, gdy drugi święty, mając nogi tylko od kolan tańczy. Opowiadają, że św. Jerzy był wielkim muzykantem za życia i grał zawsze swemu przyjacielowi, który zapalenie tańcząc, nogi sobie po kolana uhulał. Że zaś życie obu tych przyjaciół na ziemi było cnotliwe i bogobojne, Pan Bóg skazał ich po śmierci na księżyc, gdzie mogą się oddawać swym ulubionym za życia rozrywkom do końca świata”

“Bóg karze ludzi i w inny sposób: osadził dwoje z nich na księżycu, skazując ich na wieczną robotę za oddawanie się pracy zarobkowej w święta Bożego Narodzenia.” 4) Jak widzimy w pierwszym cytowanym fragmencie, takie “życie wieczne” mogło być także nagrodą. Najbardziej znaną osobą, o której wszyscy wiemy, a która trafiła na księżyc, jest oczywiście pan Twardowski. Sławny mag, czarnoksiężnik i astrolog, który “zaprzedał swoją duszę diabłu”. Próbował oszukać, nie dotrzymać umowy i w ten sposób trafił na księżyc. Wierzenie o tym, że ludzie przebywają na księżycu, pojawia się także w wierzeniach rosyjskich, gdzie w lamentach o zmarłym mówi się: “Przybył świat, niezawodna główka, do czerwonego słońca, gdzie zbawienie, do świecącego miesiąca, gdzie odpoczywa” (tłum. Własne) 5)

Księżyc w przypadku dusz błądzących spełnia funkcję strażnika, pilnującego, aby pozostały one na naszym świecie. W wierzeniach ludowych pojawiają się stwierdzenia: “Światło księżyca stojącego w pełni może podnieść umarłego z grobu i będzie on jak zjawa po świecie wędrować” oraz “Księżyc świeci. Martwiec leci. Sukieneczki szach, szach. Panieneczko czy nie strach.” 6)

Będzie to bardzo ważne przy naszych rozważaniach dotyczących terminu Dziadów (jesiennych).

Dziady a Radunica

Dlaczego przy nazwie święta podkreślam określenie pory roku, w której świętujemy Dziady? Ludmiła N.. Winogradowa (Людми́ла Никола́евна Виногра́дова ) i Swietłana M. Tołstaja (Светла́на Миха́йловна Толста́я) w haśle “Dziady” (ДЕДЫ) w “Sławiańskie drewnosti. Etnolingwiczewskij słowar” wspominają o rozróżnieniu świętowania wiosennego i jesiennego Święta Dziadów. 7) U nas niestety przyjęło się nazywanie także wiosennego świętowania “Dziadami”. A powszechnie przyjętą nazwą świętowania wiosennego jest “Radunica”. Dlatego też od tej pory “Dziady” będę traktował jako świętowanie jesienne.

Wiosenne święto zmarłych – Radunica

Świętowanie wiosenne i jesienne ku czci Przodków różni się także miejscem, gdzie świętujemy. Na wiosnę takie rytuały odbywają się na cmentarzach, kurhanach. Jest to szczególnie widoczne w świętowaniu Radunicy na Białorusi czy Ukrainie. Podczas gdy główne obrzędowanie jesienne to wizyty dusz naszych przodków w naszych domostwach.

Wyobrażenie Dziadów. Domena publiczna.

Jak świętowano Dziady?

Zajmijmy się obecnie świętowaniem Dziadów. Każdy przecież zna kościelne święto “Wszystkich Świętych” i Dzień Zaduszny. Poprzez “komasację” wszystkich przedchrześcijańskich świąt poświęconych czci Przodków, obchodzonych w ciągu całego roku, kościół katolicki “postanowił wyplenić praktykowane zbyt często “pogańskie” zwyczaje, zorganizować je i nadać im charakter zgodny z propagowanymi wierzeniami religijnymi”. 8) Spowodowało to zanik na naszym terenie Radunicy – przetrwały tylko niektóre jej obchody, jak na przykład Rękawka w Krakowie.

Biesiadowanie z Przodkami

Jak już wspomniałem, podstawą obrzędową Dziadów jest specjalna biesiada z duszami przodków. Biesiady takie odbywają się trzy lub więcej razy w ciągu roku obrzędowego. Przykładowo, na Białorusi obchodzi się je 31.10-01.11 (Pierwsza Kutia), 24.12 (Druga Kutia), 06.01 (Trzecia Kutia). W latach 1991 – 1996 Dziady (jesienne święto pamięci o Przodkach) były na Białorusi dniem wolnym od pracy. 9)

Przez cały dzień święta Dziadów obowiązuje specyficzne tabu. Zakazane jest wykonywanie jakiejkolwiek pracy przy lnie i przędzeniu, a także szyciu. 10) Motywuje się to tym, że można uwięzić duszę poprzez wplecenie jej w tkaninę, a tym samym uniemożliwić jej opuszczenie naszego świata. Zabronione jest również wykonywanie gwałtownych ruchów, wylewanie wody (chlustanie) przed dom i zamiatanie. Z reguły drzwi pozostawiano na noc otwarte. 11)

Podstawowe potrawy na wieczerzy rozpoczynanej o zmroku to kutia, syta (napój z wody z miodem) 12), bliny, kisiel owsiany, kolivo 13), kasza. Potrawy przygotowywane są postne. Jednym ze świąt Dziadów jest przecież powszechnie znana wieczerza wigilijna, zwana postnikiem, lub pośnikiem. 14) W ludowej interpretacji tego postu przypominano,  że tego dnia dusze Przodków mogą zmaterializować się pod postacią zwierząt, stąd unikano jedzenia mięsa i produktów odzwierzęcych, aby przypadkiem nie uszkodzić takiej właśnie duszy.

Święto Dziadów na Białorusi, Stanisław Bagieński, domena publiczna

Post w święto dziadowskie

Post należy do tych gestów, które umożliwiają ponowną kreację mitycznego początku. Poszczenie jest symbolem śmierci, pojawia się wraz z innymi jej metonimiami: bezruchem, ciszą i nocą. Post przygotowuje także do pełnego oczyszczenia z ziemskiej zmazy i przygotowuje kontakt z sacrum. 15). Obrzędy jesienne pokrywają się z zakończeniem sezonu wegetacyjnego – “ziemia, jako istota żywa, a spracowana i wymęczona rodzeniem musi sobie odpocząć – jak człowiek. […] jest Stąd w czasie adwentu (który się zaraz zaczyna i jest pomiędzy kolejnymi świętami Dziadów) wszelka praca w polu, nawet wywożenie nawozu, jest bezwzględnie zakazana.” 16) Dlatego właśnie dietę postną można traktować jako symbol stanu uśpienia, wegetacji, natomiast mięso, które jest jej przeciwieństwem, stanowić będzie czynnik prowegetacyjny. 17) Stąd też mięsno – jajeczny charakter świętowania wiosennego – Radunicy.

Dodatkowo od obrzędów Dziadów oczekiwano także roli wróżebnej. Do wróżenia niezbędne jest, aby wróżący nabrał właściwości spoza granicy śmiertelników, co odbywało się właśnie dzięki postowi. 18) Kazimierz Moszyński w swojej “Kulturze ludowej Słowian” wspomina, że znachor (wróżący o chorobie) lub dziewczyna (próbująca poznać imię męża) dopiero po całodniowym poście wróżą ze snu. 19)

Wracając do wieczerzy, potraw powinna być nieparzysta liczba. Gospodyni przygotowująca bliny – naleśniki, pierwszy usmażony rozrywała i układała na wszystkich oknach, jeszcze gorący. Podobnie jak później z gorącą kaszą, uważano, że to parą z jedzenia pożywiają się dusze

Do gotowania potraw nie używano soli. Sól w solniczce stoi na stole i każdy może swoje dania posolić. Podczas biesiady nie używano metalowych sztućców.

Na Białorusi panował pogląd, że dusze pojawiają się tylko w tym domu, gdzie ktoś umarł. Natomiast z mojej tradycji rodzinnej znam inny sposób informowania Przodków o zmianie miejsca zamieszkania. Otóż u osoby, która w danym roku się przeprowadziła, odbywała się wieczerza wigilijna, pokazująca duszom, gdzie mają się udać.

Potrawy złożone dla Przodków na talerzu pozostają przez całą noc, a rano “pożywienie zmarłych” należy wynieść z domu i umieścić w takim miejscu, aby mogły je zjeść zwierzęta.

Michał Greim, Dziadowie-żebracy w okolicach Kamieńca Podolskiego (Ukraina), koniec XIX w.

Jak pomóc duszom błądzącym?

Inną formą obrzędowości Dziadów jest umożliwienie błędnym duszom odejście w Zaświaty. Jeśli ktoś został zamordowany poza obszarem zamieszkania, to w miejscu jego śmierci składano gałązki. Kładła je każda przechodząca przez to miejsce osoba. Wspomina o tym Wóycicki, a także Kotula, który sam uczestniczył w takim rytuale (co ciekawe w trakcie pielgrzymki – sic!). Zebrany w ten sposób stos podpalano. W Dziady rozpalano także ognie na rozstajach, aby dusze mogły trafić we właściwe miejsce. Jak powszechny był to zwyczaj, widać doskonale z zachowanej tradycji (1 listopada), kiedy to składa się wizyty na cmentarzach i zapala znicze pod krzyżem, który stoi zazwyczaj na środku cmentarza. Tak jak kiedyś zapalano ogień właśnie pod stojącym na rozstajach krzyżem, znicz pod krzyżem cmentarnym zapalamy dla tych wszystkich zmarłych, którzy nie są pochowani na cmentarzu – dla dusz błądzących.

I tu właśnie kryje się oznaczanie daty Dziadów. Jeśli chcemy pomóc duszom błądzącym, to musimy to robić w czasie, gdy świeci Księżyc Zmarłych, czyli w czasie Nowiu. Księżyc w tym czasie przebywa w Zaświatach i nie ma możliwości przypilnowania, aby dusze błądzące pozostały na ziemi. Tylko w tym czasie mogą się one uwolnić. Nów w wierzeniach ludowych trwał trzy dni, a Nów astronomiczny jest jego dniem środkowym.

Obojętnie jak świętujecie Dziady – czy w formie wieczerzy, czy paląc ognie na rozstajach, ważne, że pamiętacie o Przodkach, bo pamięć o Nich jest bardzo ważna. Traktując świąteczny posiłek wieczorny jako pamiątkę, należy zaznaczyć, że sprawa w tym przypadku nie dotyczy upamiętnienia zmarłych w ogóle, a zmarłych tylko swojej rodziny. 20)

Autor artykułu: Arkadiusz Bartwicki
Korekta: Adrianna Aminae Janusz
W ramach iSAP – Słowiańska Agencja Prasowa

 

Literatura

1) Jadwiga Klimaszewska “Doroczne obrzędy ludowe” w “Etnografia Polski. Przemiany kultury ludowej” t. 2, PAN 1981, str. 147
2) Oskar Kolberg. “Dzieła zebrane, Mazowsze cz. V” t. 28, Wrocław 1964, str. 104
3) Stanisław Bylina “Religijność późnego średniowiecza” Warszawa 2009, str. 121- 122
4) J. R. Tomiccy “Drzewo życia. Ludowa wizja świata i człowieka” LWS 1975, str. 118
5) Я. К. Генерозов “РУССКИЕ НАРОДНЫЕ ПРЕДСТАВЛЕНИЯ О ЗАГРОБНОЙ ЖИЗНИ НА ОСНОВАНИИ ЗАПЛАЧЕК, ПРИЧИТАНИЙ, ДУХОВНЫХ СТИХОВ”: “Приубрался свет надежная головушка, К красну солнышку на приберегушку, К красну месяцу на придрокушку”
6) J. R. Tomiccy op. cit. Str. 129
7) “Славянские древности: Этнолингвистический словарь” t.2 1999 str. 43
8) Tadeusz Maciej Ciołek, Jacek Olędzki, Anna Zadrożyńska “Wyrzeczysko. O świętowaniu w Polsce” LWS 1976 str. 182
9) https://naviny.belsat.eu/pl/news/bialorusini-chca-obchodzic-dziady-o-nowej-historii-slowianskiego-swieta/ dostęp w dniu 06.10.2022
10) Ciołek, Olędzki, Zadrożyńska Opis cyt. Str. 183
11) J. Klimaszewska op. Cit. Str. 148
12) Syta – Wikipedia, wolna encyklopedia dostęp w dniu 06.10.2022
13) Дзяды. Традыцыя культу продкаў на Беларусі: ключавыя паняткі, лакальныя асаблівасці – Студэнцкае этнаграфічнае таварыства (ethno.by) dostęp w dniu 06.10.2022
14) Franciszek Kotula “Przeciw urokom” Warszawa 1989, str. 116
15) Paweł Kowalski “Kultura magiczna. Omen, przesąd, znaczenie”.Warszawa 2007, str. 476 – 477
16) Franciszek Kotula “Z Sandomierskiej Puszczy” Kraków 1962 str. 37
17) Mikołaj Olszewski “Świat zabobonów w średniowieczu” Warszawa 2002, str. 124
18) P. Kowalski. op. Cit str. 479
19) Kazimierz Moszyński “Kultura ludowa Słowian” t. 2, cz. 1 Warszawa 1967, str. 371
20) Władimir Propp “Русские аграрные праздники” Sankt Petersburg 1995, str. 24